Na kilka dni wyruszyłem z pracy do Turcji i Gruzji i postanowiłem (wreszcie!) wykorzystać tę okazję do aktywniejszego vlogowania. Ostatnio podrasowaliśmy sprzęt, choć nadal nagrywamy telefonem w HD, obiektyw więcej łapie, poza tym dopracowaliśmy lepsze „nagłośnienie”. Dzięki temu, bez zbytniej filozofii, mogę nagrywać zawsze i wszędzie. Dziś wstaliśmy bardzo wcześnie, dach hostelu był jeszcze pusty, więc postanowiłem z tej okazji skorzystać. Choć trochę zaspany jestem :)

Co się będzie działo na vlogu/blogu w najbliższych dniach.